Dlatego jeśli niemowlak ma silną potrzebę ssania i często sięga paluszkiem do buzi, lepiej podać mu smoczek. Po pierwsze: od smoczka łatwiej dziecko odzwyczaić, bo można mu go po prostu zabrać. Po drugie, ssanie kciuka, w przeciwieństwie do ssania smoczka, może powodować wady zgryzu (np. wypychanie zębów do przodu). Nigdy nie zabieraj smoczka dziecku. Następne wideo. anuluj. Odblokuj dostęp do 14274 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów! 2. Wysłać smoczek do "Doliny smoczków". Jedna z mam opowiedziała nam, że skutecznie pozbyła się smoczka, przywiązując go razem z dzieckiem do balona z helem i wysyłając do "Doliny smoczków". W nagrodę maluszek dostał od smoka prezent – zabawkę. Chłopiec już więcej nie upominał się o smoczek. 3. Gorzki płyn z apteki. Ok 4mies smok szedł całkowicie w odstawkę. Przyznam, że palec czasem idzie w ruch. Smoczki są be, nawet zassać nie chce, pluje, krztusi się, aż do odruchu wymiotnego. Spróbuję z pieluchą, a co, będę wyrodna. agmami spróbuję z tym smoczkiem, to będzie już szósty Z tego co zauważyłam to woli lateksowe niż silikonowe. . Kiedy odstawić smoczek – na ten temat znajdziecie wiele sprzecznych opinii. Część osób zakłada, że podawanie dziecku smoczka zawsze jest czymś złym i należy odstawić go jak najszybciej. Psychologowie dziecięcy oraz propagatorzy rodzicielstwa w duchu bliskości przestrzegają jednak przed nagłym zabraniem dziecku smoczka. Wskazują, że mogłoby to być dla niego zbyt traumatycznym przeżyciem. Podpowiadamy, jak zaplanować odstawienie smoczka i dlaczego warto zdecydować się na taki krok. Udzielamy również wskazówek dotyczących tego, jak odstawić smoczek swojemu dziecku w łagodny sposób. Najważniejsze w poniższym artykule: Smoczek zaspokaja silny u niemowląt odruch ssania. Stosowany zbyt długo może być przyczyną problemów zdrowotnych, wad zgryzu. Nie należy gwałtownie z dnia na dzień zabierać dziecku smoczka - warto zastosować metodę małych kroczków. Niemowlę powinno rozstać się ze smoczkiem między 6. a 18. miesiącem życia. Dlaczego odstawienie smoczka jest tak ważne? Zanim odpowiemy na pytanie o to, kiedy ostawić smoczek, warto najpierw wyjaśnić, dlaczego należy to robić. Zbyt długie korzystanie przez dziecko ze smoczka może prowadzić do jego nieprawidłowego rozwoju oraz narażać na problemy ze zdrowiem. Odstawienie smoczka pozwoli uniknąć takich problemów u dziecka jak: wady zgryzu, opóźniony rozwój mowy, infekcje grzybiczne i bakteryjne jamy ustnej, szybki rozwój próchnicy, nieprawidłowy sposób oddychania, niewłaściwa pozycja spoczynkowa języka, obniżenie napięcia mięśni twarzy i ust, deformacje podniebienia, problemy z zasypianiem bez smoczka w późniejszych latach, brak umiejętności radzenia sobie z emocjami, ssanie palców lub wkładanie do buzi innych przedmiotów w późniejszym życiu dziecka. W jakim wieku odstawić smoczek? Jako mit należy potraktować przekonanie, że korzystanie przez dziecko ze smoczka zawsze jest czymś niewskazanym. W pierwszych miesiącach życia maluch ma silny fizjologiczny odruch ssania. Smoczek pozwala mu zaspokajać tę potrzebę, kiedy dziecko nie jest karmione piersią przez swoją mamusię. Staje się wybawieniem dla rodziców dziecka z nasilonym instynktem ssania. Dzięki wykorzystaniu smoczka niemowlę nie dopomina się ciągle piersi mamy i ma mniejszą skłonność do ssania własnych palców. Naturalny instynkt ssania zwykle zanika u dziecka pomiędzy ukończeniem przez nie pierwszego a drugiego roku życia. Najlepiej więc odstawić smoczek do pierwszych urodzin, zanim wyjdą ząbki. Jeżeli nie jest to możliwe, należy spróbować to zrobić najpóźniej do 18 miesiąca życia maluszka. To, kiedy odstawić smoczek zależy też od tego, w jakim tempie rozwija się maluch. Może się bowiem okazać, że nie jest jeszcze gotowy na taki krok. Rodzic powinien się też upewnić, czy dziecko nie zmaga się właśnie z problemem lęku separacyjnego – w takim przypadku odstawienie smoczka mogłoby wywołać u niego poważną traumę. Warto wiedzieć, że łatwiej będzie zrezygnować ze smoczka po 6 miesiącu życia, kiedy dieta dziecka jest rozszerzana. Niemowlę nabywa wtedy zdolności żucia pokarmów i potrzeba ssania smoczka staje się mniejsza. W jaki sposób odstawić smoczek? Pora teraz zastanowić się nad tym, jak odstawić smoczek u niemowlaka. Przede wszystkim nie należy robić tego gwałtownie z dnia na dzień, lecz metodą małych kroczków, dzięki czemu nie narazimy maluszka na niepotrzebny stres. Najpierw można mu go zabierać na krótki czas i jedynie o określonej porze dnia. Mama może na przykład spróbować odmawiać dziecku smoczka, kiedy maleństwo budzi się w nocy. Należy zarazem zadbać o to, aby niemowlę czuło się bezpiecznie. Dlatego krótko po zabraniu mu smoczka, dobrze jest przytulić maluszka, pogłaskać czule po główce, wziąć na ręce i próbować uspokoić. Pomocnym sposobem w przypadku małego dziecka jest odcięcie fragmentu smoczka, przez co stanie się dla niego mniej atrakcyjny. Odstawianie smoczka jest trudne zarówno dla malucha, jak i jego rodziców. W związku z tym nie należy tego planować w momencie, kiedy doskwiera nam zmęczenie, zdenerwowanie czy przepracowanie. Najlepszym momentem będzie urlop, kiedy jesteśmy w stanie poświęcić maleństwu więcej swojego czasu i mamy więcej cierpliwości. Odstawienie smoczka u starszego dziecka Wielu rodzicom nie udaje się niestety odstawić smoczka w okresie wieku niemowlęcego dziecka. Wówczas przeżywają związaną z tym irytację, zniecierpliwienie i złość. Często obwiniają wtedy dziecko o to, że nie chce zrezygnować ze smoczka. Próbują na różne sposoby wymusić na swojej pociesze jego odstawienie – wyśmiewają, porównują do innych dzieci w jej wieku oraz próbują wzbudzać poczucie winy. Tego typu metody rzadko są skuteczne, a wyrządzają dziecku sporo szkody, dlatego warto ich unikać. Nie powinno się również go kłamać, mówiąc, że smoczek ukradła wróżka czy rodzice przekazali młodszym dzieciom. Warto w miejsce smoczka wręczyć starszemu dziecku coś, do czego będzie się mógł równie mocno przywiązać jak do smoczka – np. kocyk, poduszkę czy maskotkę. Odstawienie smoczka u 2-latka lub 3-latka warto również powiązać z zaplanowaniem dla niego różnych ciekawych aktywności. Dzieci w tym wieku często używają bowiem smoczka jako sposobu na nudę. Mogą sięgać również po niego, aby radzić sobie z napięciem. Warto wtedy próbować często rozmawiać ze swoją pociechą, spędzać z nią czas i zapewniać o bezwarunkowej miłości. Rodzice pytają o odstawianie smoczka Dlaczego należy odstawić smoczek? Odstawienie smoczka jest niezbędne, aby nie narazić dziecka na opóźnienia rozwojowe, choroby i problemy emocjonalne. Zbyt długie korzystanie ze smoczka może prowadzić do wad zgryzu, opóźnionego rozwoju mowy, próchnicy czy obniżenia napięcia mięśni twarzowych. Dziecko korzystające przez kilka lat ze smoczka może później gorzej radzić sobie z emocjami, a także wykształca nawyk ssania kciuka i brania do ust różnych przedmiotów. Jak długo pozwolić dziecku ssać smoczek – kiedy odstawić? Nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, do kiedy smoczek, ponieważ zależy to od indywidualnego tempa rozwoju dziecka. Najlepiej odstawić go jednak pomiędzy 6. a 12. miesiącem życia maleństwa. Jak łagodnie odstawić smoczek? Przede wszystkim warto zastosować metodę małych kroków, aby stopniowo oswoić dziecko z brakiem smoczka. Należy również zapewnić maluchowi poczucie bezpieczeństwa i bezwarunkowej miłości, a także podarować mu na pocieszenie maskotkę czy kocyk. Nie jest natomiast wskazane manipulowanie, wzbudzanie poczucia winy, wyśmiewanie czy porównywanie malucha do jego rówieśników. Źródła: NHS Guide on Childhood Health & Well-being for children aged birth – 5 years Butler, R., Moore, M., & Mindell, (2015). Pacifier use, finger sucking, and infant sleep. Behavioral Sleep Medicine, 14(6), 615-623. doi: Większość młodych mam zadaje sobie pytanie, czy warto podawać dziecku smoczek. Okazuje się – wbrew obiegowej opinii – że smoczek nie jest szkodliwy. O ile tylko maluch ssie smoczek sporadycznie, dla zaspokojenia potrzeby ssania. Pediatrzy i dentyści są bowiem zgodni, że zbyt częste i przedłużające się w czasie korzystanie ze smoczka może niekorzystnie wpłynąć na zgryz malucha. Co grozi dziecku, który zbyt często po niego sięga? Najczęstszym problemem małych miłośników smoczka jest tzw. sklepienie gotyckie. To zbytnie uwypuklenie górnego łuku zębowego jest związane z wysunięciem do przodu jedynek i dwójek, cofnięciem dolnej szczęki i powstaniem luki pomiędzy zębami górnymi i dolnymi. To w konsekwencji może przysporzyć maluchowi nie lada problemów, nowiem utrudnia dziecku gryzienie. Przedłużające się ssanie smoczka ma także swoje negatywne konsekwencje psychologiczne. Dzieci, które stale z niego korzystają mogą mieć problemy z nawiązywaniem relacji społecznych. Dlatego tak ważne jest, aby znaleźć właściwy moment na odzwyczajenie bobasa od ciągłej potrzeby ssania. Specjaliści zgodnie przyznają, że w życiu malucha są dwa okresy, które są szczególnie dobre na podjęcie próby odzwyczajenia od smoczka. Kiedy jest właściwi moment? Między piątym a szóstym miesiącem – gdy niemowlę aktywnie się rozwija, jest coraz bardziej zainteresowane tym, co dzieje się wokół niego i ssanie smoczka nie absorbuje go tak bardzo, jak jeszcze kilka tygodni wcześniej. Dobrym czasem na pożegnanie smoczka jest wiek 1,5 – 2 lata. Dwuletnie dziecko lepiej radzi sobie z emocjami, potrafi już wyrażać swoje zdanie, nierzadko manifestuje swoją dorosłość i samo decyduje się na odstawienie smoczka, który jest przecież atrybutem maluszków! Zadajesz sobie pytanie, co zrobić, aby próba odzwyczajenia malucha od smoczka zakończyła się sukcesem? Oto kilka rad. Przede wszystkim dbaj o to, aby zająć umysł i ręce dziecka czymś innym. Zabawy klockami, puzzle, rysowanie, malowanie, gra na instrumencie. Im mocniej skupisz uwagę Twojej pociechy na wykonywanym zadaniu, tym mniej będzie ono myślało o swoim „przyjacielu”. Nigdy nie zabieraj dziecku smoczka, kiedy ono przeżywa jakąś sytuację stresową. Smoczek pozwala bowiem na uspokojenie się. Ponadto maluch zwyczajnie czuje się lepiej i pewniej, gdy ma pod ręką coś, co zna. Częstym błędem młodych rodziców jest równoczesne odzwyczajanie dzieci i od smoczka, i od butelki. A to za dużo zmian dla bobasa! Według psychologów pomocna może okazać się także oficjalna uroczystość pożegnania smoczka. Ssanie uspokaja małego człowieka, kojarzy mu się nie tylko z zaspokojeniem głodu, ale także z bliskością matki, czułością i bezpieczeństwem. Kiedy zostaje przystawiony do piersi, natychmiast przestaje płakać. W przerwach od jedzenia, dobrym uspokajaczem staje się smoczek. Wiedzą o tym wszyscy rodzice i z tego powodu smoczek jest niezbędnym elementem wyprawki każdego malucha. Dziecko przywiązuje się do nowego przyjaciela i często nie chce go oddać bez walki… Przeczytaj: Smoczek jest zamiennikiem piersi, nie odwrotnie. Uwaga! Reklama do czytania Jak zrozumieć małe dziecko Poradnik pomagający w codziennej opiece Twojego dziecka Ssanie kciuka a ssanie smoczka Uwaga! Reklama do czytania Poród naturalny Świadome przygotowanie się do cudu narodzin. Karmienie piersią Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić. Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli Niektórzy rodzice świadomie rezygnują z podawania dziecku smoczka, licząc na to, że unikną późniejszych trudności z jego odstawieniem oraz przykrych konsekwencji zbyt długiego stosowania. Niestety spotkać ich może przykra niespodzianka w postaci sprytnego zamiennika – kciuka. I o ile smoczek można dziecku po prostu zabrać lub (najlepiej) w ogóle nie informować malucha o jego istnieniu, tak z kciukiem sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. Po pierwsze, dziecko ma go zawsze przy sobie i może włożyć do buzi w każdej chwili. Po drugie, istnieją specjalnie zaprojektowane smoczki, które kształtem przypominają brodawkę piersiową i mają wyprofilowaną obudowę, która nie utrudnia oddychania, oraz otwory do wentylacji. Są także smoczki, które mają pełnić rolę terapeutyczną. Niektórzy specjaliści zalecają je przy zaburzeniach ssania czy połykania. Jednak powinny być one używane wyłącznie w porozumieniu z lekarzem lub logopedą. Kciuk niestety nigdy nie będzie przypominał kształtu brodawki ani tym bardziej nie może pełnić funkcji terapeutycznej. Dziecko zazwyczaj wkłada go do ust, kiedy przeżywa silne emocje lub z powodu nudy bądź z przyzwyczajenia. Warto zniechęcać dziecko do ssania kciuka już od samego początku. Kiedy maluch zaśnie z palcem w buzi, należy mu go na czas snu wyjąć z ust. Pomóc powinno także odwracanie uwagi dziecka i zajmowanie czymś rączek, np. zabawką. Warto jeszcze przeczytać: Nie każdy rodzic wie, że odruch ssania stopniowo słabnie po 6. miesiącu życia, a w późniejszym okresie całkiem zanika. Nie oznacza to, że dziecko nagle traci umiejętność ssania – odruch ten jest powoli wypierany przez potrzebę żucia i gryzienia. Zaczynają się pojawiać pierwsze ząbki, zmienia się ułożenie warg, języka oraz sposób połykania. Stale wzmacniają się mięśnie twarzy, których prawidłowa praca jest niezbędna nie tylko w czasie spożywania pokarmu, lecz także w procesie mówienia. Dlatego nie należy sztucznie podtrzymywać tego odruchu przez podawanie dziecku smoczka w celu uspokojenia go bądź jako lekarstwa na nudę. Jedną z konsekwencji długotrwałego ssania smoczka lub kciuka może być utrwalenie się u dziecka niemowlęcego sposobu połykania. Jest to połykanie z językiem ułożonym na dnie jamy ustnej. Wykonuje on ruchy wyłącznie w kierunku przód – tył. Wraz z prawidłowym rozwojem dziecka język w trakcie połykania powinien zmienić swoje ruchy i unosić się w kierunku podniebienia. Język blokowany smoczkiem czy własnym paluszkiem pozostaje na dnie jamy ustnej. Nie ma szans na osiągnięcie pełnej sprawności niezbędnej do przenoszenia pokarmu w celu rozdrobnienia go i połknięcia. Utrudnione jest także połykanie zalegającej pod masą języka śliny, co prowadzi do nadmiernego ślinienia się. Dziecko, którego buzia jest stale zajęta, niechętnie komunikuje się z otoczeniem. Może dojść do opóźnienia procesu gaworzenia, a co za tym idzie – do późniejszego nabywania każdego kolejnego etapu rozwoju mowy. Długotrwałe ssanie smoczka lub kciuka a wymowa Ogromne znaczenie ma także słabszy rozwój mięśni narządów artykulacyjnych. Zmniejsza się napięcie mięśni warg, co w późniejszym okresie utrudnia wymowę głosek p, b, m, w, f. Znacznie obniża się sprawność języka. Dziecko ma poważne problemy z uniesieniem go i realizacją głosek ś, ź, ć, dź, sz, ż, cz, dż, l, r. Język, który spoczywa na dnie jamy ustnej i porusza się wyłącznie w kierunku przód – tył, ma tendencję do wsuwania się między zęby. W ten sposób powstaje jedna z bardzo częstych wad wymowy, czyli seplenienie międzyzębowe. Najczęściej zaburzona jest wówczas realizacja głosek s, z, c, dz, sz, ż, cz, dż, a czasem także t, d, n. Uwaga! Reklama do czytania Niegrzeczne książeczki Czy dzieci na pewno są niegrzeczne? Seria książek dla dzieci 2-5 roku życia i rodziców o tym, że w każdym zachowaniu dziecka jest ważna jego potrzeba. Dzieci, które długotrwale ssą smoczek lub kciuk, narażone są także na wady zgryzu oraz deformacje podniebienia. Do najczęstszych wad zgryzu należy tyłozgryz, czyli cofnięcie dolnej szczęki w stosunku do górnej i wysunięcie do przodu górnych siekaczy. Powoduje to zmianę brzmienia głosek s, z, c, dz, które przypominać mogą sz, ż, cz, dż. Kolejnym zagrożeniem jest zgryz otwarty, który charakteryzuje brak łączenia się zębów szczęki dolnej z zębami szczęki górnej w odcinku środkowym lub bocznym. Język dziecka wsuwa się wówczas w powstałą szparę, powodując wspomniane już wyżej seplenienie międzyzębowe. Smoczek czy kciuk często stają się najlepszym przyjacielem nie tylko dziecka, lecz także rodzica. Dają mu upragnioną chwilę ciszy i spokoju. Warto jednak zrezygnować ze sztucznych uspokajaczy i znaleźć własny sposób na ukojenie dziecka. Sposób, który nie wpłynie negatywnie na zdrowie maluszka i nie spowoduje opóźnień w jego rozwoju. Oczywiście nie jest powiedziane, że kilkumiesięczne ssanie smoczka będzie skutkowało wymienionymi wyżej zaburzeniami. Być może dziecko samo w odpowiednim czasie, np. kiedy odruch ssania osłabnie, zrezygnuje ze smoczka i będzie go wypluwać, a przygoda z dawnym przyjacielem obejdzie się bez echa. Jednak w obliczu świadomości konsekwencji zbyt długiego ssania smoczka – czy na pewno warto przyzwyczajać do niego dziecko? Foto: Z takim przeświadczeniem zaszłam w ciąże, nosiłam moje dziecko pod sercem i rodziłam Je. Jako świeżo upieczony logopeda, chciałam dla mojego dziecka jak najlepiej i znając wszystkie negatywne skutki ssania smoczka (ale o tym będzie osobny wpis), tak właśnie myślałam. Większość z Was pomyśli, że coś jest ze mną nie tak. I wiecie co? Macie racje. Zmieniłam zdanie bardzo szybko. Dlaczego? Jest 4 rano. Właśnie trzymam na rękach 11 tygodniowe niemowlę, które po półtoragodzinnej walce z bolącym brzuchem poddało się i śpi. To dziecko wyssało z mlekiem matki niechęć do smoczka. Niestety. Po niespełna 3 miesiącach wiem o ile łatwiej byłoby mi – rodzicowi przetrwać tak zwaną niedojrzałość układu pokarmowego. Ale co najważniejsze pomóc w ukojeniu bólu dziecka. Tak. Bo tak zwane ssanie nieodżywcze jest niekiedy najdoskonalszym lekarstwem. Tej nocy mój syn uczył sie smoczka, bo widziałam jakie rezultaty może przynieść jego ssanie. Spokój i ukojenie. Nie było to łatwe, ale udało się. Teraz wiem, że nawet logopeda powinien dać sobie i swoim małym pacjentom furtkę i nie być w tej sprawie ortodoksem. To moja historia, ale każdy z Was ma swoją i na pewno swój powód podania smoczka. Pamiętajcie tylko, że jest kilka ważnych zasad jego używania. 1. Kształt powinien być jak najbardziej zbliżony do brodawki matki. Krótki, z elastyczną końcówką, dość twardą bazą. 2. Tarcza powinna być mała, lekka i z wywietrznikami po obu stronach. 3. Staraj się minimalizować udział smoczka i wyciągaj go dziecku z buzi gdy zaśnie. 4. Granica fizjologicznego odruchu ssania to 18 miesięcy. Najlepiej zacząć wycofywać smoczek jeszcze przed pierwszymi urodzinami. P. S. Wiecie, że jak tylko synek zasnął, to sam wypluł smoczka. Jestem z Niego dumna 😉 Kiedy należy iść z dzieckiem do logopedy? To pytanie jest mi zadawane regularnie. I tak często jak zostaje zadane, tyle różnych odpowiedzi […] Jestem logopedą, pedagogiem, doświadczonym nauczycielem wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego. Chcę podzielić się z Wami wiedzą i praktyką z zakresu logopedii, którą uwielbiam […] Początkowe pytania logopedy mogą wydać Ci się niepotrzebne, ale każdy szczegół jest ważny. Przygotuj się na opowiedzenie o danych środowiskowych rodziny. Przydadzą […] Zachęcam do zapoznania się z dwumiesięcznikiem Inspiracje Nauczanki. Jest to czasopismo dedykowane nauczycielom wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego, które stawia na praktykę i […]

nigdy nie zabieraj dziecku smoczka